www.dawnygarnizonpoznan.fora.pl

piotrek

Przenoszę tutaj wątek o wycieczce nad Bzurę.

przemo_m

Zaproszenie!

Szlakiem bitwy nad Bzurą

Sekcja Historyczna Towarzystwa Miłośników Miasta Lubonia zaprasza w sobotę 2 października 2010 roku na X Lubońską Wycieczkę Historyczną. Impreza odbywa się przy wsparciu finansowym Urzędu Miasta Luboń.

Główną atrakcją wycieczki będzie pole bitwy nad Bzurą, jednej z najważniejszych starć podczas Kampanii Wrześniowej. Odwiedzimy też miejsca związane ze szlakiem bojowym Armii Poznań, w której walczyła również zmobilizowana Kompania Żabikowo Batalionu Obrony Narodowej Poznań II. Zwiedzimy między innymi Muzeum Bitwy w Kutnie oraz polskie umocnienia Przedmościa Koło zrealizowane w 1939 roku i wchodzące w skład głównej pozycji obronnej Armii Poznań. Znajdują się tam też fortyfikacje niemieckie linii b2 zbudowane w 1944 roku podczas intensywnych przygotowań do obrony.

Będziemy przemieszczać się autokarem, który wyruszy o godz. 7.00 sprzed kościoła św. Jana Bosko w Luboniu. Organizatorzy zapewniają transport, materiały informacyjne oraz pamiątkowy znaczek. Przewidywany czas trwania imprezy to ponad 12 godzin, z tego też względu prosimy o zabranie kanapek oraz napojów. Potrzebne będą długopisy, gdyż odbędzie się tradycyjny konkurs wiedzy o obiektach poznanych na trasie, z jak zwykle cennymi nagrodami. Szczególnie zapraszamy młodzież oraz dzieci z terenu Lubonia wraz ze swoimi opiekunami.

Impreza odbędzie się bez względu na pogodę. Ilość miejsc w autokarze jest ograniczona, a więc kto pierwszy ten lepszy. Szczegółowe informacje oraz zapisy: tel. +48 608 896 000, +48 604 869 102.

Serdecznie zapraszamy!

© Przemysław Maćkowiak

major Misiaczek

Koledzy,
biorąc pod uwagę, że w trakcie wycieczki zwiedzać będziemy miejsca pamięci narodowej ściśle związane z przeszłością patronujących nam jednostek II RP (większość z nich na tym szlaku po prostu przestała istnieć), sugeruję udział (przynajmniej na czas chwil zadumy na cmentarzach w Brochowie, Walewicach, Kutnie) w mundurach. Ja mój mundur w wersji służbowej przywdzieję i kolegów do tego gorąco namawiam.

piotrek

"Nasz" 7 D.A.K. dotarł niemalże cały do Warszawy (bez jednego działa i jaszcza). Żałuję bardzo, że nie mogę jechać. Od dłuższego czasu marzył mi się taki wyjazd, ale zbiegł się niestety z wcześniej poczynionymi planami.

major Misiaczek

Może któryś z chłopaków by się wybrał; zawsze lepiej produkować się "dla swoich", bo przypadkowym wycieczkowiczom częściej to tylko przez uszy przeleci Wink