 |
www.dawnygarnizonpoznan.fora.pl Twierdza i Dawny Garnizon Poznań
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jankes
podporucznik
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PGRH "Warta" Płeć: M
|
Wysłany: Śro 19:12, 19 Gru 2012 Temat postu: Poznański Ochotniczy Batalion Śmierci. |
|
|
Jak w temacie, szukałem jakiś informacji w internecie, a te są znikome. Literatury na ten temat też nie posiadam. Czy ktoś z kolegów jest w stanie co nieco o tej formacji napisać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepeszka
plutonowy
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GRH Frontowiec Płeć: K
|
Wysłany: Śro 19:18, 19 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
) strona 27 nowej książeczki ) Mnie również zaciekawiły [url]dwa wzory czaszek umieszczanych na czapkach. Z netu wia[/url]domo tle, że oddział utworzony w 04.1919 roku w Poznaniu na rozkaz generała Józefa Dowbora-Muśnickiego. Dowódcą został weteran powstania styczniowego Feliks Józefowicz. Batalion liczył około 300 ludzi, posiadał własny sztandar i oznakę (czaszka z piszczelami). Przysięgę złożył 17.04.1919 roku w Poznaniu i został wysłany na front litewsko-białoruski, gdzie walczył w składzie 6 Pułku Piechoty Legionów.
Temat bardzo ciekawy i mało znany.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pepeszka dnia Śro 19:20, 19 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jankes
podporucznik
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PGRH "Warta" Płeć: M
|
Wysłany: Śro 19:30, 19 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, artykuł bardzo ciekawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
major Misiaczek
pułkownik
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ułan Poznański św. Marcin Płeć: M
|
Wysłany: Śro 19:53, 19 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Czaszki były żywcem zaczerpnięte z używanych przez oddziały armii cesarskiej. Pamiętajcie, że symbol czaszki był znakiem rozpoznawczym m.in. 2. Pułku Huzarów Gwardii, dla którego zbudowano koszary przy Grunwaldzkiej/Ułańskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jankes
podporucznik
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PGRH "Warta" Płeć: M
|
Wysłany: Śro 22:43, 19 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Czy to taka sama czaszka jak ta noszona przez wojska pancerne Wehrmachtu?
Bo z oglądanych przeze mnie zdjęć wydaje się że tak, ale wolę to potwierdzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
major Misiaczek
pułkownik
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ułan Poznański św. Marcin Płeć: M
|
Wysłany: Śro 23:23, 19 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Nie. W cesarskiej armii było kilkanaście rodzajów "totenkopf". Podobne insygnia używane były z resztą już od XVIII wieku przez oddziały armii brytyjskiej, rosyjskiej, pruskiej i innych krajów niemieckich. W Polsce mieliśmy żuławów śmierci (choć bez czaszek), huzarów śmierci i batalion (poznański) śmierci z symbolem czaszki.
Jak się doszperam "poznańskich" czaszek (były chyba dwie wersje) to zamieszczę. Chyba, że ktoś mnie ubiegnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jankes
podporucznik
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PGRH "Warta" Płeć: M
|
Wysłany: Czw 0:49, 20 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
W książce "Polsce zawsze i wszędzie służyć będę" są 2 rodzaje, ale to tylko ilustracje, nie idzie z nich poznać szczegółów, jedna przypomina tą wehrmachtowską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nosferatu
podporucznik
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Powiat Poznański Płeć: M
|
Wysłany: Sob 10:39, 22 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Dwie uwagi, w tym jedna "czepialska":
1) Miałem spotkanie z gościem, doktorem prawa, który jest jakimś kustoszem pamięci po Dowbór-Muśnickim i oczywiście popełniłem w rozmowie z nim ten błąd, więc teraz zgłaszam: nigdy nie odmieniamy przydomka Dowbór, bo nie jest to odmienialna część nazwiska, jest zawsze: Dowbór-Muśnickiego. Wg towarzystwa z Lusowa, ktoś, kto odmienia Dowbór, jest niedojdą historyczną, więc ostrzegam.
2) Kiedyś się dowiadywałem skąd u SS są trupie czaszki, to wszystko miało się wziąć z tego pułku "huzarów śmierci", o którym już tu wspomniano. Mimo formalnego rozkazu kapitulacji wojsk pruskich w 1807, pułk ten postanowił nadal uprawiać walkę z Napoleonem (tak trochę jak nasz Hubal) i przeszedł do legendy wojskowej w Niemczech. Akcja ta była tak straczeńcza, bo bili się teoretycznie jako jedyni w całych Niemczech i miała się skończyć rzekomo nieuchronną śmiercią wszystkich bojowników, że nazwali się huzarami śmierci i jako znak przytwierdzili sobie trupie główki. Chyba dodatkowo miało to ten wydźwięk, że nie mogli nosić oficjalnych godeł pruskich na czapkach, bo nie chcieli, aby państwo pruskie ponosiło konsekwencje ich czynów. W Niemczech jest to symbol początku odrodzenia narodowego po klęskach z rąk Napoleona i stąd stało się popularnym znakiem wszelkich pseudo-straczeńczych oddziałów: oddziałów szturmowych, wojsk pancernych i SS. Ale również odpryski tego myślenia kwitły w innych armiach...
Mamy więc zidentyfikowany oficjalny batalion karny garnizonu poznańskiego, utworzony tak, jak to się robiło w armii rosyjskiej (a potem w sowieckiej): jeśli ludzie sprawiają problemy - to utworzyć oddział "ochotniczy" i na pierwszą linię frontu z nimi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nosferatu dnia Sob 10:56, 22 Gru 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
major Misiaczek
pułkownik
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ułan Poznański św. Marcin Płeć: M
|
Wysłany: Sob 18:24, 22 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadza się. Oficerowie "dowborczycy" przynieśli do nas wzory carskiej armii, z której się wywodzili. Dla Wielkopolan kontakt z nimi był szokiem. Zupełnie inny krąg kulturowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrek
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GRH 7 D.A.K. Płeć: M
|
Wysłany: Sob 23:22, 22 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
O Huzarach Śmierci można poczytać we wspomnieniach gen. Brzeszczyńskiego "Dzika Dywizja", jako ze miał okazje nimi dowodzić przez jakiś czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
major Misiaczek
pułkownik
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ułan Poznański św. Marcin Płeć: M
|
Wysłany: Nie 0:27, 23 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Tylko, że Panowie piszecie o dwóch różnych formacjach w różnym czasie. Nosfer o pruskich (ich 2. pułk - czarny, częściowo stacjonował po 1820 w Poznaniu), Piotr o autentycznych ochotnikach - straceńcach z czasu wojny polsko-bolszewickiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrek
Administrator
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GRH 7 D.A.K. Płeć: M
|
Wysłany: Nie 19:44, 23 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, oczywiście miałem na myśli tych ze wschodu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nosferatu
podporucznik
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Powiat Poznański Płeć: M
|
Wysłany: Pon 9:16, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze jeden aspekt stosowania trupich główek, jako symbolu. Jest to zwyczajowy symbol piratów, czyli ludzi niezależnych, delikatnie rzecz ujmując. Zastanawiałem się jeszcze kiedyś na ile ta konotacja miała wpływ na huzarów pruskich, gdy wybierali swój symbol i nie wiem - mogła mieć.
Z drugiej strony, kiedyś (ale to tak z 15 lat temu) miałem w ręku artykuł demaskujący mity historyczne popkultury i przeczytałem tam, że zarówno pirackie flagi z piszczelami, jak i rogate hełmy wikingów są takim mitem literatury popularnej XIX wieku, jak Winetou itp. Jeśli chodzi o słynne flagi pirackie z piszczelami i czaszkami, to okazuje się, że pojawiły się z rzadka u schyłku piractwa, gdzieś na początku XIX wieku, natomiast w złotych wiekach piractwa (XVI-XVIII wiek) piraci występowali pod swoimi symbolicznymi, najczęściej herbowymi, kolorowymi flagami. Dopiero powieść populerna i gazetowa ugruntowała wizerunek piszczeli i czaszki jako ich symbol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nosferatu
podporucznik
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Powiat Poznański Płeć: M
|
Wysłany: Śro 14:44, 09 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Czepiałem się nazwiska Muśnickiego i teraz muszę to ciągnąć. W Bauera biografii Dowbor-Muśnickiego używają tej właśnie formy bez ó i z myślnikiem i podobno tak jest poprawnie. Jest o tym wzmianka też w wikipedii. Mam przed sobą wydawnictwa z Muzeum w Lusowie (autor Józef Grajek), używają formy Dowbor Muśnicki bez myślnika. Aby było śmieszniej, w jednej z nich jest fotografia odpisu aktu małżeństwa z 1939 roku córki Dowbor Muśnickiego, pilotki Janiny Lewandowskiej, którą zamordowano w Katyniu i na tym akcie jak byk stoi: Janina Dowbór-Muśnicka. Aby było jeszcze śmieszniej sam Muśnicki na swoich fotkach reprodukowanych w tych książkach "lusowskich" dedykacje wypisuje "Dowbor Muśnicki" bez myślnika, choć nie wiem, czy on tego nie robi z powodu przyzwyczajenia rosyjskiego, gdzie musiał brzmieć i podpisywać się cyrylicą...
A ja już nie pamiętam, co mi ten doktor prawa naopowiadał, czy ma być Dowbór czy Dowbor, tak czy owak nie należy tego odmieniać.
I bądź tu mądry...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nosferatu dnia Śro 14:49, 09 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nosferatu
podporucznik
Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Powiat Poznański Płeć: M
|
Wysłany: Wto 9:47, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Temat czaszek postanowiłem kontynuować w tym wątku, bo tu się pytał Jankes o wygląd czaszek. A więc teraz zagadka dla mundurowców dotycząca czaszek niemieckich:
czym się różniła czaszka panzerwaffe Wehrmachtu od totenkopf SS?
Otóż czaszka wojsk pancernych była zrobiona na wzór czaszek oddziałów (szturmowych) armii kajzerowskiej i była... bez szczęki dolnej!
Natomiast czaszka SS była ze szczęką dolną!
Dopiero teraz się tego dowiedziałem z: P. McCarthy, M. Syron, Panzerkrieg. Zwycięstwa i klęski pancernych dywizji Hitlera. Historia niemieckich wojsk pancernych w drugiej wojnie światowej, Vesper, wyd. I, Poznań 2009.
Ocena książki - ogólnie dobra, bo autorzy nie popełniają błędów merytorycznych, co dziwi u Anglosasów zachwyconych panzerwaffe. Np. dość trafnie i obiektywnie opisują kampanię wrześniową, nie powtarzając bzdur o rozbiciu polskiego lotnictwa na lotniskach itp. Ale piszą: "polskie siły cierpiały na (...) brak jakichkolwiek oddziałów mobilnych", po czym gładko wymieniają 900 czołgów, 2 brygady pancerne i 11 brygad kawalerii. Czasem się dziwię nielogicznościom na poziomie przedszkola i zaprzeczaniu sobie w następnym już zdaniu. Dobrze opisane znaczenie Guderiana dla panzerwaffe i jego doktryna. Dość dobrze taktyka oddziałów pancernych, zwłaszcza na poziomie dywizji pancernej. Natomiast, jak zwykle brak jakiejkolwiek refleksji o poziomie operacyjnym i strategicznym. Czyli użycie jednostek szczebla operacyjnego (armie i grupy pancerne) jest tylko literalnie opisane, ale nic więcej. Najlepszą rzeczą jaką przeczytałem w życiu o tym szczeblu są artykuły Tadeusza Sawickiego z WIH jednak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|