www.dawnygarnizonpoznan.fora.pl

pepeszka

Kilka dni temu w jednym z czasopism miałam okazję oglądać reprodukcję kilku rycin z księgi „Uniformkunde” Richarda Knötla” wydanie z 1937 r. uzupełnione przez jego syna Herberta.

Moją uwagę zwróciła rycina strzelców pułku gwardii, 1917 r. na której pojawiły się dodatkowe ładownice przytroczone bezpośrednio do koca. Nie budzi wątpliwości, że chodziło o zabezpieczenie dotykowych zapasów amunicji w warunkach bojowych, ale zastanawia mnie czy było to rozwiązanie powszechnie stosowane? Nie często spotyka się zdjęcie lub grafikę z podobnym sposobem troczenia. Swoją drogą całkiem nieźle to wygląda Smile

major Misiaczek

Pierwszy raz widzę, ale jest to jeden z rodzajów troczenia oporządzenia patrolowego. Chciałbym zobaczyć jak to wygląda z przodu. Jest to kombinacja spięcia koca z menażką i ładownicami. Nie ma tu tornistra. Przypomina to używane przez niemiecką kawalerię kombinacje z użyciem jednej z sakw odczepianych od siodła. Całość pakunku była dopinana do szelek. Żołnierze na ilustracji nie są jednak kawalerzystami. Exclamation

Temat na tyle ciekawy, że przesunąłem na ogólne. Wink

pancerniak

Z tego co ja się orientuję, to ten sposób troczenia do szelek nie tylko dotyczył kawalerii. Piechota pod koniec wojny również stosowała "szelki" zwłaszcza w grupach szturmowych. Ale co do takiego sposobu troczenia dodatkowych ładownic spotykam się z tym pierwszy raz i raczej nie było to powszechne, bo w tym celu regulaminowo stosowano "bandoliery". A sama grafika bardzo ciekawa Smile

fortus

"szelki "a raczej dwie taśmy nośne od chlebaków ,standard wśród grup szturmowych

major Misiaczek

Również bardziej kojarzyłem bandoliery na dodatkową amunicję strzelecką. Dodatkowych ładownic przytroczonych do pakunka na plecach nie widziałem. Zakładając oczywiście, że to są standardowe "potrójne" ładownice. W odróżnieniu od noszonych tradycyjnie lub bandoliera przez szyję (w obu przypadkach "z przodu"), swobodny dostęp do nich jest bardzo ograniczony. Exclamation